Już wkrótce: podsumowanie roku pracy radnego Mateusza Dybki. Ale to nie jest zwykły raport.
Są takie dokumenty, które powstają, bo muszą. Są też takie, które powstają, bo komuś naprawdę zależy. Nadchodzące sprawozdanie z działalności radnego Mateusza Dybki należy do tej drugiej kategorii. To nie plik do „odhaczenia”. To osobiste i konkretne podsumowanie roku pracy – stworzone nie tylko po to, by wykazać obecność na sesjach, ale po to, by każdy mieszkaniec Kluczborka mógł przejrzeć się w tych działaniach jak w lustrze. Bo to były nasze wspólne sprawy.
Co znajdziesz w środku?
Nie zdradzimy jeszcze konkretów – na to przyjdzie czas. Ale możemy uchylić rąbka:
- To będzie opowieść o interwencjach, które zaczynały się od jednego maila lub rozmowy na rynku – a kończyły na sesji Rady.
- To będzie historia o tym, jak mieszkańcy zebrali się razem, by zawalczyć o drogę, o bezpieczeństwo, o godne warunki dla dzieci i seniorów.
- To będzie zapis dziesiątek godzin rozmów z instytucjami, organizacjami, szkołami, wspólnotami, spółdzielniami – często w kulisach, bez fleszy, ale z efektem.
- Znajdziesz w nim też wsparcie charytatywne, lokalne wydarzenia, współpracę z młodzieżą, rozwój budżetu obywatelskiego, a także obecność – w świętach, uroczystościach, smutkach i radościach miasta.
Po co to wszystko?
Bo mieszkańcy mają prawo wiedzieć:
– co robi ich radny,
– jakie decyzje podejmuje i dlaczego,
– w co się angażuje poza salą sesyjną,
– i – co najważniejsze – co planuje dalej.
To forma rozliczenia, ale i zaproszenia do wspólnego działania.
Kiedy i gdzie?
Pełny raport będzie dostępny do pobrania w formacie PDF w nadchodzących dniach – tutaj, na stronie, i w mediach społecznościowych.
Zadbaliśmy o to, by był czytelny, konkretny i bez zbędnej urzędowej nowomowy. Bo komunikacja to nie tabelki. To zaufanie.
Chcesz być pierwszy, który go zobaczy?
Zapisz się do newslettera lub obserwuj profil facebook.com/matdybka – tam też pojawi się premiera dokumentu.
„To nie jest sprawozdanie z urzędu. To zapis zaufania, którym mnie obdarzyliście – i tego, co z tym zaufaniem zrobiłem.”
– Mateusz Dybka